Komandosi GROM, afgańskie służby bezpieczeństwa i polski kontrwywiad zajęły magazyn i wytwórnię min-pułapek w Afganistanie - dowiedziała się "Gazeta". Skład materiałów, zdolnych zniszczyć kilka opancerzonych transporterów wojskowych, wysadzono w powietrze.

Namiar na wytwórnię min-pułapek w dystrykcie Karabach w prowincji Ghazni, gdzie stacjonują polscy żołnierze w Afganistanie, zdobyli oficerowie kontrwywiadu wojskowego. Na miejsce polecieli wczoraj, razem z komandosami GROM i oficerami afgańskiej służby bezpieczeństwa. Chałupa, którą wskazali kontrwywiadowcy była, jak się okazało, prawdziwym arsenałem ładunków a jednocześnie fabryką, gdzie powstawały miny. Były tam zarówno kilkudziesięciokilogramowe gotowe miny-pułapki, które w każdej chwili można było umieścić na drodze przejazdu konwoju, rakiety artyleryjskie i granaty moździerzowe a także granaty do ręcznych wyrzutni RPG. Komandosi oszacowali, że arsenałem tym można by zniszczyć kilka transporterów opancerzonych.

Akcja okazała się niełatwa. W momencie, gdy komandosi byli wewnątrz fabryczki min-pułapek, wokół, w promieniu ok. 200 metrów zaczęli pojawiać się ludzie, najprawdopodobniej talibowie. GROM i inni uczestnicy akcji zdążyli się bezpiecznie wycofać a magazyn wysadzili w powietrze. Jak ustalili oficerowie kontrwywiadu, magazyn i wytwórnia min służyły jeden z grupek talibów podległej komendantowi o nazwisku Ala Noor. Najprawdopodobniej była to ostatnia akcja kończącej się właśnie zmiany komandosów GROM w Afganistanie.

http://wyborcza.pl/1,75477,9267103,Tajn ... bryke.html

_________________
"When the hour of crysis finally arrives, remember that 40 selected men can shake the world..."
Yasotay

Czepiasz się

_________________
"Na świecie jest bardzo dużo różnej broni i bardzo mało tolerancji i to jest powód dla którego cała ta broń jest potrzebna" S.Bidziński

Bo to jest tajemnica medialna